Kinga i Jakub pobierają się!

- W 3 gimnazjum wygrałem w szkolnym konkursie muzycznym wyjazd na letnie warsztaty artystyczne.
- "Warsztaty interdyscyplinarne Agaty Steczkowskiej" w Lusławicach.
- Co ciekawe rok wcześniej też brałem udział w tym konkursie, ale wtedy się nie udało.
- A ja akurat w tym wygranym roku planowałam jechać na warsztaty po dwóch latach przerwy,
- więc znaleźliśmy się w tym samym miejscu, w tym samym czasie.

- I mnie wypatrzyła.
- Nie dało się nie zauważyć. Chłopak z gitarą... 🎶
- A ja po tym tygodniu byłem już zakochany na zabój.
- Chyba jasne, że nie chcieliśmy wyjeżdżać...
- w dodatku nikt nie wierzył, że to coś poważnego - taka "wakacyjna, szczenięca miłość".
- Mimo tego wiedzieliśmy swoje. Pisaliśmy, rozmawialiśmy, nawet wysyłaliśmy do siebie listy. Ale przez półtora roku udało nam się spotkać zaledwie kilka razy.
- No nie było łatwo.
- W końcu się rozstaliśmy.
- Ale!
- Po kilku dłuuuuugich latach wpadliśmy na siebie przypadkiem.
- W internecie.
- Ach, ten rozwój technologiczny
- I już nie było opcji, że skończy się inaczej niż "na zawsze" 😏
- Chociaż początkowo podchodziliśmy do tematu ostrożnie, bo - wiadomo
- Zwłaszcza, że wciąż byliśmy w dwóch różnych miastach. Tylko tym razem trochę bliżej.
- I trochę bardziej niezależni.
- Trochę pojeździliśmy do siebie na zmianę.
- A teraz jeździmy już razem 💗

Bylibyśmy bardzo wdzięczni, gdybyś mógł/mogła potwierdzić swoją obecność wcześniej, do 6 lipca.